Początek nowej przygody

Ostatnie lata obfitowały w wiele wydarzeń, które znacząco odmieniły moje życie.

Jednak myśl, by realizować ukrytą gdzieś w kąciku mojej duszy pasję, towarzyszyła mi nieustanie. Pierwszy wpis niech będzie zarówno miłym wspomnieniem z przed czterech lat, jak i początkiem nowej przygody.

Pamiętam jak dziś ostatnie dni przygotowań ślubnych, kiedy czas gonił, a niekończąca się lista spraw do załatwienia przysłaniała to wspaniałe wydarzenie, które miało się wydarzyć lada moment! Bardzo łatwo w tym pędzie, jaki towarzyszył nam w przedślubnym tygodniu stracić z pola widzenia to co naprawdę jest ważne.

Dziś uważam, że szalonym pomysłem było podjęcie się zrobienia bukietów i dekoracji na swój własny ślub, ale przynajmniej miałam pewność, że wybrana przeze mnie florystka trafi w mój gust! :D

Bukiet panny młodej harmonizował z bukietem druhny, a razem z butonierkami wszystko tworzyło zgrany komplet!

Czy było idealnie? Oceńcie sami ;)